X Pracownia Malarstwa
prof. Piotr C.Kowalski
as. Piotr Macha
W pracowni mogą powstać:
obrazy smaczne, bardzo smaczne i obrazy niesmaczne;
obrazy lekkie i obrazy ciężkie;
obrazy graniczne, przygraniczne i zagraniczne;
obrazy grzeczne, bardzo grzeczne i niegrzeczne czyli grzeszne;
obrazy malowane w słońcu, w cieniu, bez cienia i bez cienia wątpliwości;
obrazy skończone i obrazy nieskończone;
obrazy malowane w schroniskach, na szlaku i takie które szlag by trafił;
obrazy malowane bez ram, w ramach i w ramach przyjaźni;
obrazy malowane na sztaludze, pod sztalugą, obok sztalugi i zamiast sztalugi;
obrazy malowane na wysokim poziomie i na niskim poziomie (ale nie na średnim);
obrazy malowane w pionie, w poziomie i pod kątem (oczywiście pod odpowiednim);
obrazy malowane na ogniu, obrazy malowane na gazie (co prawda niewielkim, ale jednak);
obrazy przejściowe, przejezdne, przelotne;
obrazy malowane szybko i bardzo szybko;
obrazy malowane wolno i takie, których zdawać by się mogło że nie wolno ich malować;
obrazy malowane w Poznaniu, do Poznania i nie do poznania.
JAK uczyć malować obrazy?
Jak dobrze uczyć malować dobre obrazy?
Czy można nauczyć, jak należy dobrze malować dobre obrazy?
Nie ma przecież jednej, jedynej definicji, jak należy uczyć malować obrazy a jednak się uczy.
Każda dziedzina twórczości opiera się na kompromisach, co wybrać, co pozostawić, a z czego zrezygnować. Tłumaczę studentom, że malarstwo należy do tych „najtrudniejszych” przedmiotów na świecie dlatego, że nie ma jednej jedynej definicji malarstwa, a w sztuce nie ma uniwersalnych metod nauczania. Dlatego bliskie jest mi stanowisko Jerzego Ludwińskiego, że „nie ma żadnego modelu sztuki. Jesteśmy w sytuacji sztuki bez granic”.
Ciąg dalszy wystawy: