Pracownia Sztuki w Przestrzeni Społecznej
dr hab. Rafał Jakubowicz, prof. UAP
„Bez lektury Marksa – pisał Jacques Derrida – nie będzie żadnej przyszłości. Nie bez Marksa – nie będzie żadnej przyszłości bez Marksa, bez pamięci o Marksie i bez jego dziedzictwa: w każdym razie, bez rozumianego w określony sposób Marksa, bez jego geniuszu i ducha, bez jednego z jego duchów” (Jacques Derrida, Widma Marksa, Warszawa 2016). W roku akademickim 2021/2022 w Pracowni Sztuki w Przestrzeni Społecznej realizowaliśmy w pracowni temat Studium głowy Karola Marksa.
W latach 70. XX w. na Zachodzie, po tym jak nałożyło się na siebie kilka kryzysów o globalnym zasięgu, oznaczających koniec ideologii wzrostu, nastąpiło ponowne zainteresowanie Kapitałem Marksa. „To właśnie w czasie tych cykli konfliktu społecznego i globalnego kryzysu wystąpiło – pisał Harry Cleaver – ponowne zainteresowanie Marksem, a Kapitał zaczął być na nowo odczytywany i studiowany na całym świecie. Zainteresowanie Marksem może być za jeden z elementów szeroko rozpowszechnionych prób zrozumienia tych kryzysów i ich zniwelowania” (Cleaver, Polityczne czytanie Kapitału, Poznań 2011). Żądania studentów sprawiły, że na uniwersytetach otwierano kursy marksizmu, które funkcjonują do dziś. Inaczej sytuacja przedstawia się w byłego Bloku Wschodniego, w tym zwłaszcza w Polsce, gdzie teoria Karola Marksa była i jest konsekwentnie zohydzana. „Moda w Polsce jak «zdechłego psa» powoduje ignorowanie i zakłamywanie dorobku teoretycznego Marksa jako fundamentu nowoczesnej kultury europejskiej, także jego kryminalizację oraz niszczenie i wycofywanie tomów prac Marksa z bibliotek publicznych. Są to – pisał Jerzy Kochan – zjawiska dokumentujące tylko zaściankowość i ciemnotę polskiej inteligencji i polskich uniwersytetów, jej polityczną i intelektualną bezkarność” (Kochan, Socjalizm, Warszawa 2013). Wycofane z bibliotek książki Marksa trafiały – podobnie jak jego popiersia i portrety – na śmietnik. „W Polsce specjalistą od Marksa zostaje się, będąc tylko – jak to sarkastycznie ujął Kochan – antymarkstowskim marksologiem z pierwszego frontu walki ideologicznej prawicy” (Kochan, Socjalizm, Warszawa 2013). Ostatnio na prawicy triumfy świeci bezmyślnie powtarzane w mediach określenie „marksizm kulturowy”, promujący rzekomo „ideologię LGBT”. Kryminalizacja idei myśliciela z Trewiru w kraju nad Wisłą doprowadziła do tego, że w 2018 roku policja z Rewala wkroczyła bez zgody rektora na konferencję naukową zorganizowaną w Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym Uniwersytetu Szczecińskiego w Pobierowie przez „Nową Krytykę” w dwusetną rocznicę urodzin Karola Marksa, pt. „Urodziny Karola Marksa”, w trakcie trwających obrad, z prokuratorskim poleceniem sprawdzenia, na podstawie nowo uchwalonej ustawy o IPN, czy nie propaguje się na niej praktyk totalitarnych. „Wkraczanie policji na uczelnie i takie «sprawdzanie» naukowców, badaczy, wkraczanie w celu, pożal się Boże, «merytorycznej» oceny konferencji samo jest – pisał Jerzy Kochan – totalitarną praktyką czystej wody” (Kochan, Filozofia. Marksizm. Socjalizm, Warszawa 2021). Studium głowy Karola Marksa to temat, który symbolicznie przywraca postać i dzieło Karola Marksa akademii sztuki i który może jednocześnie sprawiać wrażenie jakby został sformułowany w innym miejscu i w innej epoce, gdy w pracowniach uczono – zgodnie z doktryną socrealizmu, którą Boris Groys rozumie jako twórcze rozwinięcie ideałów awangardy – rzeźbienia głowy bądź popiersia filozofa. Dla nas „studium głowy” to przede wszystkim studium idei Marksa, z różnych ujęć i perspektyw. Temat realizowany w Pracowni Sztuki w Przestrzeni Społecznej w roku akademickim 2020/2021 stawia pytania o to, czy i na ile dorobek autora Kapitału oraz narzędzia jakie wypracował marksizm mogą być dla nas – twórców poruszających się w polu kultury wizualnej – użyteczne w krytyce neoliberalizmu. Wprowadzeniem do tematu były cztery wykłady zaproszonych gości: dr Mikołaja Ratajczaka (IFiS PAN), pt. Kryzys i walka klas: historyczne i teoretyczne znaczenie włoskiego operaizmu (10 listopada 2021), dr Magdaleny Radomskiej, pt. Głowa Marksa i ręka Lenina – o trylogii Deimantasa Narkevičiusa (24 listopada 2021), spotkanie z Magda Malinowską, pt. Strajk Kobiet Trwa (8 grudnia 2021) oraz wykład prof. Jerzego Kochana, pt. Karol Marks i odkrycie klasy robotniczej (15 grudnia 2021 r., godz. 17:30). Dały one studentkom i studentom podstawy do tego, żeby realizować własne już projekty.
Jednym z pierwszych ćwiczeń było zaproszenie studentek i studentów do realizacji wspólnego projektu, do wykonania rzeźby, niewielkich rozmiarów głów bądź popiersi Marksa. Powstałe prace nie podlegały korekcie.
Oto efekt:
Gabriela Dyczkowska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
W neoliberalizmie zamiast rozwoju i świadomego przyswajania idei sprzedaje się produkty ową ideą inspirowane. Antykapitalizm symboliczne przedstawia drogę jaką przemierza idea, która na koniec staje się produktem reklamowanym na billboardach. Zamiast zastanawiać się nad znaczeniem koncepcji potencjalni klienci przyswajają jedynie jej pustą graficzną reprezentację. Plecak, rysunek Obrazy uciekających obywateli zaatakowanej przez Rosję Ukrainy połączone z niepokojami związanymi z wyobrażeniem ataku nuklearnego na Polskę wzbudziły nowy rodzaj strachu. Co by było gdybym musiała szybko uciekać z kraju? Co bym ze sobą zabrała? Co jest dla mnie wartościowe? Co jest świadectwem mojego życia? Stworzyłam więc listę przedmiotów ściśle związanych z przetrwaniem, poszerzoną również o obiekty o wartości sentymentalnej. Zachęcam do przygotowania własnej, gdyż nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro.
Maria Gryczewska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Synonimy słowa „obnażony” to bez ubrania, goluśki, tak jak na świat przyszedł, nagi jak go Pan Bóg stworzył, w stroju Adama, nieobuty, roznegliżowany, jak święty turecki, na golasa. vs. „Obnażony” po przekroczeniu muru. Zapis audio to zwierzenia więźniów przebywających obecnie w zakładach penitencjarnych/
Występujący na całym świecie, ale wszędzie trochę inny. Podstawa diety, życia, religii. Skoro tak powszedni, dlaczego tak rzadki? Wszędzie podobny, ale jednak tutaj równy, tam równiejszy.
Hubert Guzik, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Głowa, wlepka Praca prezentuje wizerunek Karola Marksa wyciągającego bilety ze swojej głowy. Na biletach znajdują się napisy: „teoria wartości”, „struktura proletariatu”, „kapitalizm”. Bilety mogą oznaczać tzw. „bilet w jedną stronę”. Bilet donikąd? Wyspa Wężowa, plakat Plakat prezentuje węża w pozycji gotowej do ataku. Jest to odniesienie do wydarzeń z Wyspy Wężowej z dnia 24 lutego 2022 roku.
Antonina Karczewska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Człowiek miarą wszechrzeczy?, T-shirt Grafika przedstawiająca Marksa w pochodzie człekokształtnych wskazuje na konflikt myśli twórcy Kapitału z myślą autora O powstawaniu gatunków. Darwin tworząc teorię ewolucji umiejscowił człowieka pod względem biologicznym na równi z innymi organizmami żyjącymi. Marks wierzył, że człowiek jako istota rozumna zajmuje w hierarchii miejsce nad naturą. Panuje nad nią i może modyfikować ją zgodnie z własnymi potrzebami. Dziś bardziej niż kiedykolwiek antropocentryzm jawi się jako problematyczny. *T-shirt, na którym została wydrukowana grafika, zakupiony został w second handzie, by nie dokładać ręki do wyzysku robotników pracujących przy produkcji odzieży. Geometria wykreślna, dokumentacja fotograficzna performance dokamerowego Na zdjęciu autorka przytula swoją partnerkę. Za pomocą projektora na ich ciała został wyświetlony różowy trójkąt – symbol, którym w niemieckich obozach koncentracyjnych w czasie II wojny światowej oznaczani byli homoseksualni mężczyźni. Lesbijki nie trafiały do obozów oficjalnie za swoją orientację. Często były osadzone pod pretekstem innych przewinień i znakowane kolorami innych kategorii, np. czarnym trójkątem (osoby aspołeczne). Autorka symbolicznie nakłada piętno na swój homoseksualny związek. Praca jest wyrazem niepokoju związanego z homofobiczną atmosferą panującą w Polsce, oraz upamiętnieniem nieheteronormatywnych ofiar Holocaustu. Praca zwraca również uwagę na brak widoczności lesbijek w przestrzeni publicznej. Owo „wykreślenie” w czasie wojny broniło przed napiętnowaniem. Współcześnie wiąże się ono z pomijaniem kobiet żyjących w związkach jednopłciowych w dyskusji publicznej oraz z brakiem ich reprezentacji w kulturze popularnej.
Agnieszka Kundo, Kuratorstwo i teorie sztuki, I stopień,
Wiktoria Rucińska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznyWch, I stopień
Film jest opowieścią o samoakceptacji i zgodzie z własną tożsamością osoby niebinarnej. Narastająca intensywność ruchów oraz muzyki staje się metaforą rozwoju osobistego i poszukiwania komfortu w relacji z własnym ciałem.
Książka jest wizualnym i tekstowym zapisem doświadczeń życia w Polsce osób ze środowiska LGBTQ+.
Daniel Malinowski, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Widmo, fotografia, druk, malarstwo Zazwyczaj lustrzane odbicie znanej nam twarzy wywołuje dysonans poznawczy. Jednak w przypadku Karola Marksa można się nie zorientować, że mamy do czynienia z lustrzanym odbiciem. Bo w Internecie można trafić na wiele wizerunków znanych postaci przedstawionych w lustrzanym odbiciu – bez żadnej informacji. Być może są to próby obejścia praw autorskich albo zwykłe pomyłki. W pracy Widmo zarówno obraz jak i napis zostały świadomie poddane takiemu zabiegowi. Od słowa „widmo” zaczyna się manifest komunistyczny. „Marks – pisał Derrida – kochał figurę widma, nienawidził jej, wzywał ja na świadka swej kontestacji, był przez nią nawiedzany, dręczony, nękany, miał na jej punkcie obsesję”. Zdjęcie zostało oprawione w taki sposób w jaki zwykło się oprawiać zdjęcia w czasach PRL-u. Dodatkowo zdjęcie zostało postarzone, podniszczone i pomalowane – tak żeby wyglądało na stare i zużyte. Przywłaszczenia, wlepki W Rosji miejsce międzynarodowych korporacji, które w obliczu napaści na Ukrainę zdecydowały się wycofać z tamtejszego rynku, zajęły lokalne firmy, wykorzystujące elementy oryginalnych logotypów znanych marek, do złudzenia przypominające te autentyczne. I tak na przykład Ikeę zastąpiła Idea a McDonald’s Wujek Wania. Praca Przywłaszczenia została wykonana jako grafiki komputerowe o wysokiej rozdzielczości, a następnie wydrukowana w formie wlepek. Przedstawiają one znane rosyjskie marki przerobione na znaki fikcyjnych lokalnych firm (spolszczone, znacjonalizowane). Logotypy zostały nietknięte. Zmieniły się natomiast nazwy. Znaczącą rolę w tym swoistym oszustwie wizualnym odgrywają polskie znaki. W skład pracy wchodzą dwa przerobione logotypy: Kaliński Security – przeróbka z Kasperky Security oraz Łukoil – przeróbka z Lukoil. Praca stawia pytania o copyright. Do to do kogo należy logo? Kto może się nim posługiwać? Kiedy mówimy o kradzieży a kiedy o inspiracji czy twórczym przetworzeniu? Przywłaszczenia, wlepki W Rosji miejsce międzynarodowych korporacji, które w obliczu napaści na Ukrainę zdecydowały się wycofać z tamtejszego rynku, zajęły lokalne firmy, wykorzystujące elementy oryginalnych logotypów znanych marek, do złudzenia przypominające te autentyczne. I tak na przykład Ikeę zastąpiła Idea a McDonald’s Wujek Wania. Praca Przywłaszczenia została wykonana jako grafiki komputerowe o wysokiej rozdzielczości, a następnie wydrukowana w formie wlepek. Przedstawiają one znane rosyjskie marki przerobione na znaki fikcyjnych lokalnych firm (spolszczone, znacjonalizowane). Logotypy zostały nietknięte. Zmieniły się natomiast nazwy. Znaczącą rolę w tym swoistym oszustwie wizualnym odgrywają polskie znaki. W skład pracy wchodzą dwa przerobione logotypy: Kaliński Security – przeróbka z Kasperky Security oraz Łukoil – przeróbka z Lukoil. Praca stawia pytania o copyright. Do to do kogo należy logo? Kto może się nim posługiwać? Kiedy mówimy o kradzieży a kiedy o inspiracji czy twórczym przetworzeniu?
Bartosz Niedźwiecki, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Portret, T-shirt
Okładka albumu Unknown Pleasures Joy Division przedstawiająca pierwszy radiowy pulsar „CP 1919 czyli zapis pierwszych stu odczytanych pulsów gwiazdy stała się kultowa i jest reprodukowana na niezliczonej ilości T-shirtów. Portret wykorzystuje ów fenomen kultury popularnej wprowadzając nieco inny przekaz.
Aleksandra Pfeiffer, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Głowa, grafiki Robotnicy produkujący głowę Marksa – obiekt, który lewicujący intelektualista może postawić na półce. Głowa, grafiki Robotnicy produkujący głowę Marksa – obiekt, który lewicujący intelektualista może postawić na półce. Głowa, animacja (gif) Ziemia Obiecana, wycieraczka, dokumentacja fotograficzna Tytuł odsyła nie tyle do tradycji judaizmu, co przede wszystkim do książki Władysława Reymonta oraz filmu Andrzeja Wajdy. Dzieło Reymonta i Wajdy pokazuje nieludzkie stosunki międzyludzkie panujące w XIX wiecznej Łodzi. Dla wielu jednak „ziemią obiecaną” stał się Poznań, w którym to mieście brutalnie wyczyszczono kamienice – m.in. na ulicach Stolarskiej 2, Kanałowej 10, Małeckiego 25 oraz Niegolewskich 14. Przed wejściem do nich pojawiły się wycieraczki.
Anna Radlińska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Szerzmy miłość, nie nienawiść, wlepka, dokumentacja działania w przestrzeni publicznej Szereg działań w przestrzeni publicznej mających na celu propagowanie dobra, tolerancji oraz wzajemnego poszanowania. Akcja polegała na zamalowywaniu graffiti oraz naklejaniu wlepek nawołujących do wzajemnej akceptacji. To próba zmiany małego kawałka miasta w lepsze miejsce, pozbawione napisów o charakterze dyskryminacyjnym czy prymitywnie wulgarnym. Szerzmy miłość, nie nienawiść, wlepka, dokumentacja działania w przestrzeni publicznej Szereg działań w przestrzeni publicznej mających na celu propagowanie dobra, tolerancji oraz wzajemnego poszanowania. Akcja polegała na zamalowywaniu graffiti oraz naklejaniu wlepek nawołujących do wzajemnej akceptacji. To próba zmiany małego kawałka miasta w lepsze miejsce, pozbawione napisów o charakterze dyskryminacyjnym czy prymitywnie wulgarnym.
Natalia Rutkowska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Wspomnienie mojego taty, fotografia, tekst Uzyskanie tytułu profesora to moment, w którym człowiekowi przebiega przed oczami całe życie. Wracam więc pamięcią do czasów, gdy o karierze akademickiej nawet nie marzyłem. Nawet nie śmiałem marzyć, stojąc po szkole średniej u bram zakładu pracy, mając nadzieję, że znajdzie się w nim dla mnie zatrudnienie. Ciekawość świata zawsze popychała mnie do przodu i marzeniem było pójście na studia, ale warunki materialne panujące w domu marzenia te odsuwały w czasie. Pracy się nie bałem. Już w szkole średniej pracowałem, zdobywając w ten sposób pieniądze na podstawowe potrzeby nastolatka. Zbiór owoców, praca w rozlewni napojów gazowanych, rozładunek węgla – to były czasy, gdy jako nastolatek zarabiałem więcej, niż wychowująca mnie i mojego niepełnosprawnego brata mama nauczycielka. Ale dobrnąłem do końca szkoły średniej, osiągając pełnoletność i trzeba było podjąć decyzję o przyszłości. Wiedziałem, że chcę studiować, ale na studia musiałem zarobić. Ofert stałej pracy dla 18-latka wiele nie było, ale natknąłem się ogłoszenie Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej, poszukującego ludzi do pracy w lesie, a leśnictwo było tym kierunkiem, który chciałem studiować. Dlatego stałem w sierpniu 1982 r. przed bramą zakładu mając nadzieję, że znajdę w nim zatrudnienie. I udało się! Gdy już pracowałem, zrozumiałem dlaczego nie miałem dużej konkurencji przy zatrudnieniu. Cały dzień w lesie bez względu na warunki atmosferyczne, kopanie w listopadowym deszczu ze śniegiem odkrywek glebowych dla specjalistów, którzy je opisywali, wiążące się z przerzucaniem codziennie wielu ton piasku, kucie kilofem w glinie, by wyrwać ziemi 2 m 3, to pozostaje w pamięci. Ale byłem wówczas wysportowany, a i doświadczenie z rozładunkiem węgla nie poszło na marne. Poza tym miałem motywację. I były w tej pracy też chwile zmuszające do refleksji nad tym, jak ludzie postrzegają człowieka poprzez to, co robi i jak wygląda. A mój wygląd zdecydowanie odbiegał wtedy od wizerunku profesora. Nie było wówczas odzieży terenowej takiej, jak dzisiaj. Nie było też środków na wymianę odzieży, która w terenie, przy takiej, pracy błyskawicznie niszczała. Pamiętam więc, jak zamknięto przede mną drzwi do księgarni, gdy wracając prosto z lasu próbowałem jeszcze wejść przed zamknięciem po książkę, na której mi zależało. Pamiętam też, jak ociekając deszczem, w roboczym stroju. czekałem na samochód, który miał mnie odebrać z lasu i natknąłem się na kobietę wracającą z działki, z koszykiem pełnym warzyw, która spojrzała na mnie, otaksowała mnie wzrokiem, wyjęła 2 marchewki i rzekła: Weź, wiem co to znaczy być głodnym. Takich chwil było wiele. Ale wiele mnie też ta praca nauczyła. Nie tylko o lesie. Ale także o ludziach i szacunku dla ludzi.
Anna Rynarzewska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Ten, który jest tym samym sobą, transfer na cegłach W pracy wykorzystane zostały dwa zdjęcia. Zdjęcie przedstawiające „Młodego Marksa” oraz ostatnia fotografia jaką zrobiono autorowi Kapitału. To co sprawiłoby, że zostałabym tu na dłużej niż na krótką chwilę w nocy. A ja bym tylko chciała mieć to swoje miejsce. Do spędzania miło czasu. Bez jeżdżenia, przesiadania. Tu na miejscu. Obok domu. Móc porobić coś innego. fotografia cyfrowa
Michał Sobolewski, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
De omnibus dubitandum est, rysunek „O wszystkim należy wątpić”. To ulubiony cytat Karola Marksa autorstwa Kartezjusza. Sesja/Poddaję się/Autoportret, skrin maila, rysunek Studia. Staram się pracować. Ale muszę się też utrzymać. Do tego bywam leniwy, lubię się rozerwać. Przez to czuję się bezsilny w trakcie sesji, gdy gonią deadline’y.
Barbara Stańko-Jurczyńska, rzeźba, II stopień
Rzetelna praca, fotografia POLAK TO PATRIOTA – PATRIOTYZM TO RZETELNA PRACA – długie na prawie 50 metrów hasło jest dziś jedyną pozostałością po upadłej cegielni. Fasada fabryki, która ogłosiła upadłość w połowie lat 90., jest jedną z wielu pamiątek po transformacji ustrojowej. Niestety, „rzetelna praca” nie wystarczyła aby uchronić to miejsce od upadku. Niszczejąca cegielnia stała się jednym z wielu obiektów niechcianego dziedzictwa. Tak jakby ruina miała nas przekonać o porażce socjalizmu i – co za tym idzie – wszelkiej utopii, alternatywy dla neoliberalnego kapitalizmu. Geszeft, 200 ceramicznych zębów, 10% złoto naszkliwne, dokumentacja fotograficzna „Geszeft” to wyraz wywodzący się z niemieckiego Geschäft lub z jidysz geszeft (געשעפֿט). Słowo początkowo neutralne oznaczające biznes w polszczyźnie bardzo szybko nabrało pejoratywnego wydźwięku. Tym sposobem stało się synonimem nieuczciwego interesu a także szwindlu, szachrajstwa, hochsztaplerki czy machlojki. W każdym domu na dnie szuflady mogą spoczywać dowody. Ceramiczne falsyfikaty nie pozwalają o tym zapomnieć.
Weronika Szaładzińska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Głowa Karola Marksa, grafika Jedna osoba, a tak wiele sprzecznych emocji funkcjonujących w przestrzeni publicznej. WEAiK, seria pocztówek Na Edukacji Artystycznej wiele razy spotkaliśmy się z przedziwnym traktowaniem. Powiedziano nam kiedyś na zajęciach „że skoro jesteśmy na edukacji to w sumie nie musimy umieć programów graficznych”. Skoro zatem „nie musimy” – to mój projekt powstał w Paint’cie. Jest to bardzo adekwatna forma ilustrująca to jak widzą nas nasi rówieśnicy oraz przede wszystkim wykładowcy.
Aleksandra Tomaszewska, edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych, I stopień
Wywiad z matką, prowadzony przez córkę na temat początków powstawania rodzinnej firmy w latach 90., a więc zawirowań czasów transformacji.