Pracownia Fotografii Dokumentalnej
prof. dr hab. Piotr Chojnacki
dr Michał Bugalski ad.
Gosia Kępa, II rok, I stopień, Fotografia
PAPA
fotografia, patchwork z bawełnianych chusteczek 160 x 120 cm
Moja relacja z Tatą trwa ćwierć wieku. Nie jest idealna, miewa swoje mocne i słabsze chwile. Im jestem starsza tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że na pewnym etapie zabrakło rozmowy, zabrakło spotkania, co sprawiło, że narosły we mnie domysły i wyobrażenia. Zbudowałam konkretne i mocne oczekiwania. A kiedy mijały się one z rzeczywistością budziło to masę emocji i trudnych uczuć. Wspólne działanie uświadomiło mi, jak wiele jest dróg wyrażania miłości, w jak różny sposób może przejawiać się zaangażowanie w relację. Uzmysłowiłam sobie jak ważni jesteśmy dla siebie nawzajem. Wspólnie stworzyliśmy kontekst do rozmowy o rzeczach ważnych, choć niełatwych. Mogliśmy porozumieć się, niekoniecznie za pomocą słów. PAPA to jednocześnie pożegnanie się z moimi wymaganiami i wyobrażeniami co do tego, jak ta relacja ma wyglądać. Podczas procesu pojawiła się akceptacja niedoskonałości i niedociągnięć. Nieidealność ujawniła drugiego człowieka. Ukazała się przestrzeń na autentyczność i szczera radość spotkania. Zbyt często jesteśmy daleko, a nie powinno tak być. Czasem potrzeba tak niewiele.
Gosia Kępa, II rok, I stopień, Fotografia
Wychowały mnie głównie kobiety
Snuję opowieść o miłości i przemijaniu. Wychowały mnie głównie kobiety. Co z tego wynika? Z czym idę dalej? Co zabieram ze sobą? Przyglądam się swojemu dorastaniu, przejmowaniu odpowiedzialności za własne wybory. Spoglądam w przeszłość, w której grzeją mnie wspomnienia ciepłe jak wnętrze Twojej dłoni. Wychodzę by wracać. Doświadczam bliskości w oddalaniu. Tęsknię za tym, co dopiero odejdzie. To pozwala mi jeszcze bardziej docenić Cię dzisiaj.
Anka Rynarzewska, II rok, I stopień, Fotografia
To jest z tyłu mojej głowy
Kiedy wracam do domu to się spieszę.
Spieszę się do ukochanej przestrzeni.
Spieszę się by rozproszyć lęki Spieszę się by nie czuć strachu.
Spieszę się żeby napisać bliskim, że wszystko ze mną okej.
Spieszę się żeby odetchnąć i poczuć ułamek bezpieczeństwa.
Adrianna Metryka, II rok, I stopień, Fotografia
Zestaw pierwszy
Zbiór moich poszukiwań wizualno – ruchowych będący odpowiedzią na czas swoistego marazmu. Zainspirowana metodą pracy Jerzego Grotowskiego z aktorami
Teatru Laboratorium i taneczną praktyką improwizacyjną założyłam pierwszeństwo
intuicyjnych decyzji w zrozumieniu swoich działań i motywacji.
Aleksandra Krosniak, II rok, I stopień, Fotografia
LIMEN
Dostrzegam napięcie, które opanowuje bezbronne ciało mojej córki. Wyczuwam nowy zapach, który nie wzbudza już we mnie tak silnego instynktu opiekuńczego. Każdy rytuał przejścia ma swoją środkowąfazę, nazywaną w antropologii liminalną. Jest to przestrzeń, w której przestaje obowiązywać stary porządek, a nowy nie został jeszcze utworzony. Dorastanie, oswajanie nowej cielesności i pojawiającego się cyklicznego bólu jest tym, co łączy nas we wspólnotę odczuwania. Przestrzenią bez słów i obrazów, przestrzenią uczuć w czystej postaci.
Wojciech Gugała, II rok, I stopień, Fotografia
Powroty
Powroty to opowieść poczuciu utraty, towarzyszącym od wyprowadzki z domu rodzinnego. Jest to poszukiwanie zatraconego miejsca przynależności, krążenie wokół niego i próba jego odbudowy.
Dominika Krzywosz, II rok, I stopień, Fotografia
Więzy śmietnikowe i matczyne
obiekt
Czy śmietniki potrafią poprawić relację? Czy kontenery mogą stać się narzędziem
do teleportacji? Jak wrócić do dzieciństwa za pomocą ulubionej gemeli i zwyczajnych rzeczy znalezionych w domu? Wspólne działania z mamą, kanapa zrobiona ze ścierki i kilka kartonów. Tyle wystarczy aby poprawić zaburzoną przez odległość relację i cofnąć się do czasów kiedy tworzenie z odpadków i znajdowanie nowych zastosowań rzeczy codziennego użytku było metodą na wygrywanie każdego szkolnego konkursu.
Dominika Krzywosz, II rok, I stopień, Fotografia
Ziemia obiecana
obiekt
Wizja życia po śmierci. Obligatoryjne rajskie przedmioty. Przyziemność której potrzebujemy. Podczas tworzenia pracy posiłkowałam się rozmowami przeprowadzonymi z osobami, które mnie otaczają. Chciałam połączyć ich wizję i potrzeby po to by stworzyć jeden wspólny raj, do którego mam nadzieję trafimy.
Julia Kamieńska, II rok, I stopień, Fotografia
This is a film
Kalifornia zawieszona w czasie – stare archiwa w mojej głowie, które znalazły miejsce na negatywie. Projekt dotyczy podróży do Kalifornii, jej krajobrazów, oraz wspólnych przeżyć, których doświadczyłam z moimi siostrami w drodze.
Bartosz Milka, II rok, I stopień, Fotografia
Niektóre z rzeczy
Przedmiotem pracy są obiekty znalezione w domu i nie wiąże ich więcej poza tym. Wybierałem takie, które miały szansę podlegać przekształceniom wewnątrz zbudowanej kamery. Gra w wyginanie, gra w rzutowanie, gra we wciąganie, gra w wypluwanie, Gra w znajdowanie innym. Obiekty bez kontekstu, są mniej lub bardziej zaszyfrowane nową auto-projekcją
Matylda Uszyńska, I rok, II stopień, Fotografia
Kiedy kończy się życie?
W październiku 2022 roku dostałam informacje o diagnozie dotyczącej stanu zdrowia mojej babci – stwardnienie zanikowe boczne. Uczestniczenie w życiu osoby, która zanika na twoich oczach jest wstrząsem i traumą, która wymaga ogromnego poświęcenia, wytrwałości i wsparcia. W moim przypadku oswojenie się z tą sytuacją było najcięższym doświadczeniem jakie dotychczas przeżyłam. Większość swojego dzieciństwa spędziłam z babciami, które zajmowały się mną w czasie gdy rodzice pracowali do późna. Poświęcały mi dużo uwagi i dawały dużo zrozumienia. Dlatego ten projekt jest poświęcony jednej z nich. Praca składa się m.in. ze zdjęć, na których wcielam się w swoją Babcię – pokazuję kim była i jak wyglądała całe swoje życie przed chorobą. Jej elementem rozpoznawalnym był elegancki ubiór oraz nietuzinkowy styl, który rzucał się na pierwszy rzut oka. Aby uczcić jej postać przerobie parę ubrań z jej szafy w celu zrobienia nowych, ikonicznych części garderoby – torby, kapelusza oraz rękawiczek. Każdy z tych elementów ma dla mnie wyjątkowe znaczenie oraz symbolikę – przepasana torba odnosi się do dużej ilości podróży, które moja babcia odbywała; rękawiczki oraz koraliki znajdujące się na ich końcach symbolizujące zawsze pomalowane paznokcie oraz zadbane dłonie; kapelusz, który niezależnie od pogody gościł na głowie mojej babci.
Link do wirtualnej wystawy w artsteps
Mateusz Spich, II rok, I stopień, Fotografia Intermedialna
THE WORLD I LIVE IN WAS BUILT ON QUEER BODIES
Osoby queerowe funkcjonujące w społeczeństwie są nieustannie dyscyplinowane i poddawane kulturowej opresji związanej z ich nienormatywnością. Wytwarzając quasi prywatne przestrzenie (jak klub), nadal narażone są na sytuacje będące kliszami maskulinistycznego, szowinistycznego i przemocowego środowiska głównego nurtu. Nawet będąc w trakcie performance’u czy dedykowanego wydarzenia zachowywać muszą uważność, aby dbać o bezpieczeństwo swoje i osób bliskich. Coraz większą uwagę kieruje się na wyposażenie osób Queerowych w narzędzia, które pomogą tworzyć im bezpieczniejsze przestrzenie do eksplorowania i wyrażania swojej tożsamości, niejednokrotnie kosztem wykluczenia z tych przestrzeni problematycznych jednostek.
Wystawa dokumentuje życie klubowe społeczności queerowej w Poznaniu. Osoby performerskie i widownia na pierwszy rzut oka wydawać się mogą swobodne i wyemancypowane. Jednak aby wydarzenia te mogły zaistnieć, wykonana została praca społeczna i edukatorska pozwalająca na swobodę ekspresji, rozwój kultury i wspólnotowe poczucie ufności.
Kamil Kiewel, II rok, I stopie, Fotografia
Mały domek na działce
We wsi Zakrzewo, nieopodal Tumidaju nad spiętrzeniem Wełny. Powiatową drogą przez dymy gorzelnianych kominów w Rąbczynie, wzdłuż omszałych PGR-ów w Żabiczynie. W stronę rozlewisk, lasów, łąk i małego domku na działce. Tam gdzie przeszłość oddziałuje na teraźniejszość; fotograficzna refleksja nad własną tożsamością w kontekście relacji Ojca z Synem.
link do wirtualnej wystawy w artsteps
Maja Szewczykowska, I rok, II stopień, Fotografia
Białe światło
Projekt jest odpowiedzią i zobrazowaniem nowej sytuacji, w jakich się znalazłam. Mówi o dystansie i chłodzie do miejsca, z którym nie czuję emocjonalnej więzi. Przedstawione fotografie są wynikiem krążenia po okolicy i wracania do tych samych miejsc, nie pamiętając drogi. Przedstawiają subtelny niepokój, odczuwany przy poznawaniu nowej przestrzeni. Skupia się na echu unoszącej się tragedii lub katastrofy, którą odczuwam. Mocno oświetlone lampą błyskową obiekty wyłaniające się z mroku i wybijające się na swoim tle tworzą ostry przekaz formalny.
Jan Wójcicki, II rok, I stopień, Fotografia Intermedialna
Zatop je
Żyjemy w rozległych metropoliach, które nieustannie się rozwijają i rozrastają. Mimo obecności milionów ludzi wokół nas, wiele osób wciąż zmaga się z bezsensownym poczuciem samotności. CIągle gonimy za zaspokojeniem swoich potrzeb i dostosowujemy do tego nasze otoczenie. Zaintrygowany nowojorskimi „ołówkowcami” i PRL-owskim podejściem do budowania postanowiłem połączyć te dwie koncepcje, przetworzyć i wykreować moją wizję samotnego miasta.