Prace studentów

dr hab. Dominik Lejman, prof. UAP

„Problemem, dla kogokolwiek, kto pisze o malarstwie, powinno być nie tyle pisanie o nim samym, co próba zrobienia czegoś z nim, bez założenia zrozumienia go lepiej niż sam malarz, zobaczenie wyraźniej, dzięki malarstwu, problemów, które nie są wyłącznie, lub nawet nie pierwszorzędnie, problemami malarstwa.” Hubert Damish Fenêtre jaune cadmium, ou, Les dessous de la peinture (tłum. aut.)

Dominik Lejman
II Pracownia Malarstwa
Uniwersytet Artystyczny im Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu
rok akademicki  2021-2022

RIta Borralho Silva relację wirtualne-realne podejmuje w sposób graniczny, w procesie twórczym wchodząc bezpośrednio w interakcję z cyfrowym skanerem, tworząc oscylujące na granicy abstrakcji, performatywne wydruki. Prace jako efekt mechanicznej, nieprzewidywalnej interakcji z maszyną, łudzą iluzją powierzchni, technicznego przetarcia, gestu pędzla, rozmazania, jakości charakterystycznych dla malarskiego procesu, w istocie stając się z nimi tożsame. 

Dla Magdaleny Bartkowiak malarstwo staje się formą studium rzeczywistości medialnej, reinterpretowanej przez walory formalne obrazu. Czas poświęcony na złożone malarskie studium fotografii wybuchu bomby na wojnie w Ukrainie, z pozoru czas poświęcony działaniu trudnemu do uzasadnienia, w zaskakujący sposób zbliża nas ku jednostkowości ludzkiego dramatu, bardziej niż oryginalna forma dokumentalnej, cyfrowej rejestracji. Postimpresjonistyczne, wielkoformatowe „studium” koncentruje spojrzenie na estetyzacji przekazu, brutalnie zderzonej z konkretnym, dramatycznym wydarzeniem.

Wieloznaczność pojęcia „niedokończone” jako jakości wyróżniającej malarstwo wśród innych, współczesnych mediów obrazowania determinuje myślenie Martyny Kołatek w jej kontemplacyjnych, figuratywnych obrazach.

Archaiczność jako pojęcie absorbowało tegoroczną twórczość Ewy Greszty. Malarstwo postrzegane jako medium „archaiczne” paradoksalnie pozostaje zawsze „na czasie”, w tym wypadku jako komentarz wobec daleko bardziej dziś archaicznych, za racji technologicznego, czasowego cenzusu, pierwszych stron internetowych, do których artystka nawiązuje w tworzonych przez siebie obrazach.

Porządkująca technologia narzucająca kierunek i formę widzenia świata a zarazem ograniczająca spojrzenie stała się punktem wyjścia dla tegorocznej serii prac Agaty Drzazgowskiej. Modernistyczna krata, zwinięta w rulon lunety, staje się „więzieniem dla oka”- jako obiekt-metafora dla istniejących, kulturowych schematów widzenia.

Mateusz Domasik w niezwykle interesujący sposób podejmuje się przewartościowania malarskiego gestu w obrębie jego czasowości, wykorzystując narzędzie haftu. Niewielki fragment gesturalnego obrazu otoczony został, niczym lupą, hafciarskim toczkiem, wewnątrz którego żmudnie wyhaftowano oryginalne, zaschnięte, niczym krew, krople malarskiego gestu. Ten prosty zabieg czyni pracę otwartą na interpretacje wykraczające daleko poza techniczny model.

Mateusz Domasik

W analogiczny sposób Jagoda Kalisz podejmuje grę z konwencją nadbudowując autorski palimpsest na powierzchniach realistycznych przedstawień rodzajowych znalezionych przez nią obrazów.

Dla Huberta Ostrowskiego nihilistyczna gra z obrazem posuwa go do radykalnego gestu zdarcia płótna z krosna, bez względu na technikę – nadającego mu bezpieczny status dzieła sztuki. Pełna poczucia humoru i autoironii twórczość Ostrowskiego relatywizuje status zarówno autora jak i malarstwa, korpus tego drugiego przebierając w autorskie bokserki.

Poczucie humoru i gra z ilustracyjną konwencją jest charakterystyczna dla malarstwa Katarzyny Rewolte. Malarskiej transformacji ulegają banalne obiekty najbliższego otoczenia, oscylując na granicy marzenia sennego.

Humor, lekkość i poetycka relacja z obiektem jest tyko punktem wyjścia do pełnych złożoności, poetyckich prac Michała Grzybowskiego. Matematyczna formuła objawia się w szkicach, dyskretnych rysunkach, obrazach i precyzyjnych obiektach wykonywanych z materiałów kojarzonych z odpadkiem, jak kurz czy włosy.

Ukrytym przekazem o znaczeniu fundamentalnym zajmuje się Kalina Borowiak.
Abstrakcyjne diagramy przedstawiające relacje podstawowych żywiołów, opisujące genezę istnienia – tworzące cykl Początek, znajdują swoje umiejscowienie w rysunkach i obiektach ceramicznych przywodzących na myśl artefakty z muzeum etnograficznego o nieokreślonej czasowości i pochodzeniu.

Kwestie podstawowe w kulturze, jak pojęcie żałoby, zajęły w tym roku istotne miejsce w twórczości  Klaudii Figury. Motywy jej prac, utrzymane w konwencji realistycznego warsztatu operują niedopowiedzeniem, abstrakcyjną, otwartą niejednoznacznością formy. 

Prace Katarzyny Drzazgowskiej koncentrują się na procesie, którego świadkami pozostajemy dzięki rejestracji video, będącej docelową formą wypowiedzi.  Przy użyciu prostych środków powstają zdumiewające prace, rejestracje działań, w których zanikający malarski gest nabiera głębokiego znaczenia.

W performatywny sposób traktuje swoje malarstwo Angele Guy, malarstwo staje się obiektem inkorporowanym przez ciało artystki podczas działań performatywnych, z kolei rejestracja wideo staje się częścią składową kolażu – animacji łączącej obrazy i autoteliczny performance.  

Mari Ferrario w kolejnym roku pracy rozwija swoje zainteresowania ontologią obiektu. W serii działań performatywnych obiekty, opisane indywidualną historią relacji z artystką, zostają „pozbawione powietrza” – w dosłowny sposób odessanego w procesie próżniowego opakowania. Symbolicznie „odessane z życia” w pierwotnej funkcji, w wyabstrahowanej formie stają się zapisem ich emocjonalnych relacji z artystką.

Kompozycje malarskie Charlotte Quandt ewoluowały w formę trójwymiarowych, miękkich obiektów, w hybrydalny sposób scalających się z naturą, polaryzujących charakter ich odbioru poprzez kontrast agresywnej formy i miękkości materiału. 

Podobne pytania o syntetyczność natury i jej formy obrazowania wprowadza Klara Danielewska w swoich płasko malowanych obrazach, przywodzących na myśl estetykę komiksów mangi.

„Wychowawczą” rolę koloru w podziale różowe – dla dziewczynek, niebieskie – dla chłopców, podważa w swoim projekcie Olga Kucel, przeformułowując kolorystyczny „kod'” w swoich paradokumentalnych, manipulowanych fotografiach ze sklepów w zabawkami.

Szerzej pojmowany problem deformacji cyfrowej ciała podejmuje w swoich obrazach Natalia Rokita, wykorzystując medium malarstwa jako możliwość wieloznacznej percepcji tego, co faktycznie zdeformowane, zdeformowane cyfrowo, bądź będące malarską interpretacją.

Kwestię tożsamości, egzemplifikowanej w obrazie twarzy jako pola emocjonalnej ekspresji, manifestowanej przez ekspresję malarską, rozwija w swoich kolejnych pracach Mohan Pughalenti.

Zaobserwowany, abstrakcyjny porządek fotografowanej architektury, w swoich pracach Weronika Wołyńska przenosi w obszar porządku symbolicznego.

Postkonstruktywistyczną grę z porządkiem formy, cienia i jego rejestracji podejmuje w swoich zagadkowych fotograficznych obiektach – reliefach Wiktoria Studnicka.

Relację z przestrzenią II pracowni podejmuje w „dosłowny” sposób Bonita von Giżycki. Wygenerowana dla tej konkretnej przestrzeni rozszerzona rzeczywistość umożliwia na ekranie smartphona odnalezienie w pracowni abstrakcyjnych obrazów – obiektów Bonity von Giżycki, wokół których możemy swobodnie nawigować, świadomi „realnej” skali nierealnych prac.

Analogiczna obecność nieuświadamianych relacji fal dźwiękowych i fal światła widzialnego, tudzież zastosowanie ich w tworzeniu prac wizualnych inspirowanych muzyką zajmowała w tym roku Jakuba Łuczaka, zwieńczona cyklem „głuchych” wizualnie obrazów pt. Jeremiasz.

Powyższa prezentacja nie zawiera w sobie informacji o studentach II Pracowni Malarstwa robiących w roku akademickim 2021–22 dyplomy licencjackie i magisterskie (promotor prof. dr hab. Dominik Lejman). 
Ich zbliżające się prezentacje dyplomowe stanowią istotne rozwinięcie powyższej relacji z tegorocznych działań II Pracowni Malarstwa.

Dyplomy licencjackie:
Hyungmo Kim
Naira Munguambe
Aleksandra Skorupka
Fryderyk Szulgit

Dyplomy magisterskie:
Jagoda Walczak
Laura Brędowska